...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...

alicja

Baaardzo fajny art., choć może nieco za krótki Hyhy

[link widoczny dla zalogowanych]

...niepostrzeżenie tak też dzieje się u mnie, wśród moich znajomych... A myślę, że to rzeczywiście nie tak. Pierwsze takie podejście do problemu olśniło mnie w kościele - zamiast kazania, coś w rodzaju wykładu, wygłosił jakiś zaproszony profesorek (oprócz tego mówił też o eurosieroctwie). Dobrze, że temat staje się popularny Wesoly

mata-kow

ale ta kwestia pierwszeństawa (że tak powiem) w rodzinie jest również obecna w Kościele. Jak urodziłam dziecko znajomy ksiądz mi powtarzał, że mężowi slubowałam, wiec najpierw mam być żoną, a dopiero potem matką. Zapewne zaraz może sie wywiązać dyskusja o egoiźmie itp. ale kiedy między rodzicami sa dobre relacje, to i dziecko będzie szczęśliwe, więc coś w tym jest!

kitiketia

Świetny artykuł i każdy rodzic powinien go przeczytać i chociaż zastanowić się nad relacjami w swojej rodzinie.

Magda

Nie kumam, o co kolesiowi chodzi. Przetłumaczcie proszę "na nasze", co autor miał na myśli, bo albo biorę ten tekst zbyt dosłownie albo za póxna pora na taki ślinotok.
Sorki, ale dla mnie jedno nie wyklucza drugiego.

Anka M.

Dla mnie też jedno nie wyklucza drugiego. Na pewno dobre relacje między rodzicami są bardzo ważne dla rozwoju dziecka i na pewno mąż i żona powinni mieć też czas tylko dla siebie. Wiadomym jest jednak, że kiedy w rodzinie pojawia się dziecko, to staje się ono najważniejsze, ale przecież bycie dobrym mężem i bycie dobrym ojcem może dziać się jednocześnie, jedno nie wyklucza drugiego Wesoly