...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...

marza · Wysłany: Pon 9:19, 30 Mar 2009 Temat postu:

Sylwia Ty lepiej pakuj ta torbe:))ja juz mam wprawe:))po wizytach w szpitalu piore i pakuje z powrotem:))dzis juz sie stresuje bo moj maz w tym tygodniu bedzie chodzil na 18 do pracy...((a u mnie najgorsze sa wieczory i noce:((wtedy brzuch mi sie napina i mam nieregularne,bolesne skurcze:((pozdrawiam!

sylwia13 · Wysłany: Pon 9:36, 30 Mar 2009 Temat postu:

Dzisiaj mam zamiar ją spakować Wesoly

Mój ma 2 zmiany, więc cały dzień jestem sama Smutny

zuzaaa · Wysłany: Pon 9:53, 30 Mar 2009 Temat postu:

troszkę mnie nie było,urządzalismy sobie nowe gniazdko tak by było miejsce dla małego i neta mi wyłączyli,ale jak sobie poczytałam to widzę że nikt jeszcze nie urodził,szykujecie się ostro,ja jestem spokojna i odpoczywam.również ciekawi mnie piątkowa wizyta a przede wszystkim to czy się odwrócił,nastawiłam się na cesarkę i już nie wiem sama jak chciałabym rodzic...
marza własnie ta swiadomość ze nie ma blisko kogos najbardziej denerwuje i stresuje,sama zastanawiam sie nad tym jak to będzie i zaczynam szukac rozważnych rozwiązań w razie gdybym była sama,torbe spakowałam,ale nie za dużo,co mi trzeba bedzie to doniosą,kase trzeba uszykować na taxi w razie "W".
no ale ja mam jeszcze troszkę czasu...więc moze dlatego jestem spokojna.

alicja · Wysłany: Pon 10:01, 30 Mar 2009 Temat postu:

spokoooojnie dziewczyny Ok!

jak się zacznie to zdążycie jeszcze prysznic wziąć i nogi wydepilować Hyhy

chyba gorzej jest za szybko pojechać! potem trzeba tam godzinami czekać. To nie jest tak nagle.... Mruga

marza · Wysłany: Pon 10:24, 30 Mar 2009 Temat postu:

ZUZaaa u mnie to z tym taxi nie bardzo...w Polkowicach sa ze 3 taksowki na krzyz:((lekarz mi mowil,zebym w razie czego spokojnie dzwonila po pogotowie,ale jakos sobie tego nie wyobrazam...

Cleopatra · Wysłany: Pon 11:02, 30 Mar 2009 Temat postu:

Tak, marzena pogotowie wozi do porodu ale tylko rodzaca, maza raczej nie wazma do auta.
Takze jakbys byla sama i się zazeło dzon i mów to co wiesz:
tydzien ciazy,ktory porod, ktora ciaza,
termin porodu,
jaki objawy w danej chwli - bole od ktorej i co ile min, wody plodowe, itd
i to co juz wiesz, ze np rozwarcie, juz mialas stwierdzone
Wesoly

U jednych akcja idzie bardzo szybko u innych bardzo powoli - nie ma regulu, ktory to porod wszystko zalezy od predyspozycji

marza · Wysłany: Pon 11:53, 30 Mar 2009 Temat postu:

dziekuje Cleopatra za pomoc.to bedzie ostatecznosc,jak maz bedzie w pracy i cala reszta chetnych bedzie niedostepna.pozdrawiam

sylwia13 · Wysłany: Wto 17:59, 31 Mar 2009 Temat postu:

Hej dwupaczki, a może Marza już się rozpakowała?
Jak tam się czujecie? Mi ciężko z tym brzuchem, nie chce się obniżyć i okopane mam całe żebra. Jutro wybieram się do kosmetyczki na depilację nóżek, w czwartek zrobić odrosty, a w piątek do gincia i mogę rodzić tak wyszykowana Mruga

marza · Wysłany: Wto 18:32, 31 Mar 2009 Temat postu:

sylwia,jeszcze jestem........u mnie bez zmian......w nocy bol,skurcze i dalej cisza........chyba sie to nigdy nie skonczy...dzis z poobiedniej dzemki tez mnie bol obudzil,potrwalo to godzinke i koniec.wlasnie skonczylam odkurzac i myc podlogi,ale to i tak nie dziala na moja mala:)jutro juz 1 kwiecien:)dzisiaj mialam dzien dobroci i zajelam sie soba:))zaraz ide zrobic sobie pachnaca kapiel i czekam na kolejny dzien:)dobijaja mnie telefony:jeszcze nie urodzilas?????????:(przeciez termin mam na 10 kwietnia!w czwartek ide do lekarza,ostatnio mowil,ze tej wizyty juz nie dotrwam,ciekawe,co tym razem mi naobiecuje...?pozdrawiam

marza

i juz 1 kwiecien:)do 3 nad ranem nie spalam:(jestem juz mocno zniecierpliwiona....wieczorem bol brzucha,potem regularne skurcze i cisza...i tak codziennie.teraz skurcze znow minely ale zostal bol pod brzuszkiem,taki cmiacy,nie pozwalajacy sie ulozyc i zasnac:(wiec sie krece,wstaje,chodze i tak w kolko...juz jestem zmeczona:( ciekawe,czy zasne.nie ma juz pozycji do snu,ktora by mi odpowiadala...ciekawe kiedy sie to skonczy??????juz coraz bardziej jestem rozdrazniona i niecierpliwa,wsluchuje sie w siebie i czekam...oby to juz niedlugo...
slonce swieci a ja z taka kwasna mina...........

anetad · Dołączył: 07 Mar 2009 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

cześć Dziewczyny Wesoly

życzę Wam żebyście urodziły w tym tygodniu jeszcze, przynajmniej te wszystkie którym niewiele już zostało Wesoly

ja to jeszcze całe 29 dni mam do terminu to u mnie cisza i spokój, chociaż syn chyba ostatnio tatą się zainteresował, bo jak usłyszy jego głos to potem szaleństwom końca nie ma Wesoly

trzymam kciuki za koniec Waszych cierpień Wesoly

marza

jak bylam kilka dni w szpitalu i mala uslyszala glos taty to tak zaczynala skakac,malo mi z brzuszka nie wyskoczyla:)))

Magda

Marza tak sobie czytam i myślę, że wszystko na dobrej drodze Wesoly

marza

Magda tez tak mialas?ja juz sama ze soba powoli nie moge wytrzymac...

zuzaaa

marza Ty juz coraz blizej,nerwy się okazują i to na maksa z tego co czytam...bidula miejmy nadzieję że jak najszybciej dojdzie do rozwiązania.
u mnie również cisza...mały się spokojnie przeciąga,pewnie nadal pośladkowo jest ułożony i tak mu dobrze.troszkę mi dokucza ból głowy i wczoraj jakiś takiś stan podgorączkowy mnie sie pokazał,nasz synek jest zaczosnkowany...heh ciekawe czy będzie lubiał.piękna pogoda,na działke bym poszła ale normalnie sama się boję bo znam siebie i zaczne coś robić wiec czekam na mężusia.
niech wieczory jeszcze beda cieplejsz i sezon czas zacząc.
dziewczyny które juz macie dzieciaczki,napiszcie kiedy wybierałyście się w troszke dalsza trase z maluchami,szykuje mi sie w czerwcu weekendowy wyjazd,nasz mały bedzie miał misiac,musze chociaz wstepnie podjac decyzjei sama nie wiem co robic.