...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...

dredzia

hej ....wlasnie ogladałam tv i mowia ze od 5 marca ma zima wrocic:( -oby sie mylili bo juz dosc !!!!

Jutro na 18 ide do urologa -mam nadz ze wroce z nie gorszym nastrojem niz mam....

Im blizej konca tym wiecej mysle o corce...zastanawiam sie jak wyglada,jaka bedzie czy podobna do Marcelka czy zupelnie inna i w sumie nie chodzi mi tu o wyglad tylko o charakter

co drugi dzien zagladam do szafki z ubrankami i nie moge uwierzyc ze juz niedlugo bede je zakladac te sukieneczki , czapeczki ....

zastanawiam sie nad reakcja marcelka na siostre , ostatnio zapytany gdzie mama ma Dzidzie pokazal na moj brzuch a wczesniej na siebie pokazywał

ale ile On z tego rozumie to nie wiem ...

dobra oby do jutra a w sumie to do kwietnia

kamyla

ojj Dredzia jeszcze chwila i DZIDZIA będzie z Wami Wesoly

katijah

Dredzia już niedługo,czekamy na wieści od lekarza

dredzia · Wysłany: Czw 10:52, 04 Mar 2010 Temat postu:

helu Mamuski

Byłam wczoraj u lekarza i sprawy maja sie tak: 2 kwietnia zostane mama po raz drugi

....ale ....musze 29 marca wyciagnac cewnik( mam nadz ze uda sie tak umowic w tej Legnicy ) i i na nastepny dzien po wyciagnieciu sprawdzić stan nerek w sensie czy zastoj jest taki sam czy sie zwiekszył...jesli bedzie sie cos zlego dzialo to do 2 kwietnia na pewno zostane mama ale jesli te nerki beda jakos funkcjonowac to bedziemy starac sie przedluzyc pobyt Malej w moim brzuszku...

Na wczorajszym usg Pan doktor pomierzył Dzidzie i wymiary ma zaskakujaco duze bo wedlug usg ciaza jest starsza o jakies 1,5 tygodnia i swiadczyly o tym pomiary kosci udowej, glowki no i waga a wedlug usg Malutka wazy az 2221 !!!!! jest wieksza niz marcel w tym okresie zycia plodowego

A ja - ja sie ciesze ze trafiłam na tak wspaniłego lekarza bo wyszłam podniesiona na duchu z gabinetu

Waze 67,8 kg czyli jak narazie 12,8 kg na plusie .ale powiem Wam ze ciezko mi juz na maksa ,ledwo doszlam wczoraj do przychodni ,zlapalo mnie jakies klucie mocne po drodze i stalam i odpoczywalam przy znaku drogowym

bo zadnej lawki nie bylo Smutny

no i ze zlych wiesci to do mojego Marcelka cos sie przykleiło wybral 12 zastrzykow i mialo byc dobrze a dzis znow u lekarza bo cala noc sie tak dusil Smutny

nie wiem co to sie dzieje jak mi nigdy nie chorował tak teraz ciagnie sie od poczatku lutego Smutny

sylwia · Wysłany: Czw 13:56, 04 Mar 2010 Temat postu:

oj dredzia, jesteś waleczna naprawdę,
cieszę się że dzidzia rośnie ,
że ty pomimo trudności takie masz spojrzenie na to wszystko.
Córcia na pewno będzie zdrowiutka ,śliczna.
Trzymam kciuki.

bellamika · Wysłany: Czw 14:42, 04 Mar 2010 Temat postu:

Wow Dredzia ale masz wagę hehe dla mnie to żadna waga ciążowa Wesoly

super że tak się wszytsko układa. A 2 kwietnia piękna data ... Michaśka się wtedy urodziła Mruga

Magda · Wysłany: Czw 22:52, 04 Mar 2010 Temat postu:

No to chyba najgorsze stresy za Tobą Wesoly

Czekamy na 2.04.

dredzia · Wysłany: Pią 9:34, 19 Mar 2010 Temat postu:

hej ...dzwoniłam wczoraj do swojego ginekologa bo te bole w kroczu staly sie nieznosne bardzo:( jak siedze i leze to jako tako ale nie dwalam rady wstac czy isc chocby do kibelka by nie bolalo jak szlak....i lekarz powiedzial ze mam stawic sie dzis do szpitala ze spakowana torba ...ze podejrzewa rozejscie spojenia łonowego ale najpierw mnie zbada a potem decyzja...takze teraz jest 9,30 a w szpitalu mam byc na 11 ... nie wiem czy zostane czy wroce juz z Dzidzia ....

stram sie nie dolowac i nie myslec czemu ciagle cos sie przyczepia do mnie...nawet nie szukam info w necie odnosnie czegos takiego jak "rozejscie spojenia lonowego" zeby sie juz bardziej nie załamac ....

Wiem ze ludzie maja znacznie gorzej niz ja i moja rodzina , ale kazdy człowiek jest z gruntu lekkim egoista i martwi sie o siebie i swoja rodzine i chce zeby nic nawet najmniejsze zło sie nie działo ....

do nastepnego razu

katijah · Wysłany: Pią 9:37, 19 Mar 2010 Temat postu:

Dredzia trzymamy kciuki-dobrze,że będzioesz pod stałą opieką

Martagesss · Wysłany: Pią 9:47, 19 Mar 2010 Temat postu:

Dredziuuuu my tez 3-mamy kciuki ja cie podziwiam jestes silna kobietka naprawde.. dzieciaczki beda dumne z takiej mamusi Mruga

3-maj sie i POWODZENIA!

bellamika · Wysłany: Pią 14:51, 19 Mar 2010 Temat postu:

asiunia · Wysłany: Pią 21:45, 19 Mar 2010 Temat postu:

my również z całej siły 3mamy kciuki Wesoly

katijah · Wysłany: Wto 12:48, 23 Mar 2010 Temat postu:

Jakieś wieści od DRedzi???????????

dredzia · Wysłany: Śro 16:20, 24 Mar 2010 Temat postu:

hej..byłam w szpitalu 5 dni...rozeszło mi się to spojenie..ale teraz nic się z tym nie robi...miałam silne skurcze...dostałam kilka zastrzyków na rozwinięcie płuc u dziecka i kroplówkę przeciw skurczom, po której prawie straciłam przytomność - mój organizm źle zareagował na nią Smutny

. Teraz muszę jak najmniej chodzić, a żeby było "śmiesznie" to Marcelek od przed wczoraj zwracał, miał biegunkę i gorączkę... dziś jeszcze nie chce jeść i ma gorączkę Smutny

ja ledwo chodzę Smutny

krocze boli tak ze nie mogę spać Smutny

w środę jadę do Legnicy....a później czas pokaże czy tego samego dnia na cesarkę czy nie..

alicja · Wysłany: Śro 18:02, 24 Mar 2010 Temat postu: