Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natalia89022
Gość
|
Wysłany: Pon 9:09, 28 Wrz 2009 Temat postu: Pierwsze dni :) |
|
|
witam...
mam kilka pytan na temat pierwszyh dni z noworodkiem... przede wszystkim w szpitalu...
jak ubierać dziecko podczas pobytu w szpitalu po porodzie?
co zabrac ze soba i jak ubrac dziecko na wyjscie ze szpitala?
czy sa potrzebne wszystkie te kosmetyki do pielegnacji pupy itp... ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
alicja
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów - Kopernik
|
Wysłany: Pon 13:02, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Witaj Natalio
W głogowskim szpitalu dzieciaczki ubierane są w "szpitalne" kaftaniki i zawijane w "szpitalne" hmmm ...beciki trzeba mieć jednakże ubranko na wyjście. Co do kosmetyków i pieluszek - na pewno będą Ci potrzebne jeśli zdecydujesz się na tzw. system rooming-in, czyli potrzebne będą pieluszki, chusteczki nawilżane, krem na odparzenia...
co do ubierania dzieci, generalnie jest jedna zasada: zawsze jedna warstwa więcej niż my mamy na sobie ...i czapeczka Trzeba jednak kontrolować czy dziecko się nie poci, bo nie ma nic gorszego niż przegrzanie... a o to u maluchów naprawdę łatwo, warto więc ubierać na cebulkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BECIA
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:18, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja wzięłam maść do pupy BEPANTHEN na odparzenia, trochę pampersów, dwie pary śpioszków i dwa kaftaniki...chociaż dziecko jak kąpią to sami przebierają w swoje kaftaniki i w becik...A na wyjście wzięłam welurowy pajacyk , body, ciepła czapeczka ( bawełniana), sweterek.. ( to był sierpień) jeżeli to ma być teraz to dobrze wziąć kombinezon bawełniany grubszy i będzie wygodnie włożyć do fotelika .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pon 21:42, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja przy Tosi zdecydowałam się na swoje ubranka, bo mała dostała uczulenia najprawdopodbniej na szpitalny proszek.
Mimo że jstem zagorzałym przeciwnikiem czapeczek (nie tylko w pomieszczeniach) Tośce w szpitalu raz założyłam, bo trafiłyśmy akurat na -17 na zewnątrz i przewiewne plasikowe okna w szpitalu
Zgodzę się Balbiną - wyznaję zasadę, że lepiej niech dziecko złapie czkawkę niż się przegrzeje , więc nie należy przesadzać ani z ilością rękawków ani z za wysoką temp. w domu - 21 stopni akurat, a do spania jeszcze mniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicja
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów - Kopernik
|
Wysłany: Pon 23:08, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
ooo a skąd ta awersja do czapeczek? ... w domu to i wg mnie są zbędne, Zuzi nigdy nie zakładałam, ale na dwórek bałabym się o tej porze roku wyskoczyć bez... jakąś taką cienką oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alicja dnia Pon 23:09, 28 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martagesss
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glogów
|
Wysłany: Wto 9:33, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
my braliśmy pampersiki chusteczki i kremik na o odparzenia...dzidzius byll w szpitalnyych ciuszkach przy wyjsciu ubieralismy swoje..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Wto 9:52, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ech te czapeczki... Noworodkowi na pewno w taką pogodę jak dziś założyłabym czapkę, ale Tosia pójdzie na spacer bez. Z resztą od kwietnia już czapki nie nosi, ewentualnie kapturek, jak mocniej wiało - jedna e-mama mało zawału nie dostała, pozdro dla Sylwi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwia13
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GŁOGÓW
|
Wysłany: Wto 12:02, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Ja rodziłam 5mc temu i potrzebne byly pampersy, krem i chusteczki, ciuszki dopiero na wyjsie. Jak ktoś był bez pampersów to kazali dowiesc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcyś2805
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Śro 12:36, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Wszystko zależy od tego gdzie będziesz rodzić. Ja rodziłam w feminie i tam wszystko było tzn.
- pampersy, krem do pupy, chusteczki nawilżane. Dziecko ubierają w kaftaniki swoje i zawijają rożkiem. Dziecku są tylko potrzebne ubranka do wyjścia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anais75
Dołączył: 19 Lip 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śródmieście
|
Wysłany: Sob 8:57, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tam gdzie rodziłam też wszystko było, ale te kaftaniki takie sztywne że wolałam synkowi zakładać te, ktore kupiłam. Wzięłam kilka ze sobą i przydały się, na pewno było mu wygodniej niż w szpitalnych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
katijah
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:32, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Iga nosiła w szpitalu ich ciuszki,do pielęgnacji miałam sudocrem i oliwkę oraz piochtaninę do pępka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malwi22
Dołączył: 27 Mar 2015
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:13, 18 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Myślę, że w Polsce matki mają tendencję do zbytniego ubierania dzieci. Organizm się przegrzewa i szybko można złapać infekcję. Popularny znów staje się zimny chów i nie mam tu na myśli braku czułości i miłości Stosuje metodę zimnego chowu i przez 1,5 roku cóka miała 2 przeziębienia, bez gorączki i doatkowych dolegliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|