Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
alicja
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów - Kopernik
|
Wysłany: Czw 21:56, 14 Cze 2007 Temat postu: Karmienie piersią :D |
|
|
Skoro jest temat o karmieniu butelką to i o karmieniu piersią zrobimy ja jestem właśnie na etapie odstawiania poszło naprawdę gładko - teraz zostało nam tylko karmienie na dobranoc reszta posiłków wprowadzana była stopniowo po 6 m-cu. W zasadzie z tego ostatniego wieczornego karmienia też już mogłabym zrezygnować..... ale tak jakoś mi szkoda do roku pokarmię i chyba starczy kto by pomyślał, że tak długo dam radę karmić piersią - na początku myśłam, że zwariuję przez tego dyżurnego cyca bo to praktycznie co 2 godz. 24 na dobę było.... a jak tam u was jest dziewczyny ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
basia-ros
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pią 20:24, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ooo
a ja Weronike karmilam niecale pol roku bo moj maz wtedy wyjezdzal za granice i ja chyba z tych nerwow ze zostalam sama z 3 miesiecznym dzieckiem stracilam pokarm.
a teraz Julenka ma juz prawie 2 miesiace i ciagne ile wlezie.teraz bede sie starac karmic jak najdluzej chocoiaz znowu zostaje sama i to juz niedlugo i to z dwojka dzieciaczkow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicja
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów - Kopernik
|
Wysłany: Pią 21:17, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ja trzymam za Ciebie kciuki piersią na pewno będzie Ci wygodniej obędzie się bez tej całej sterylizacji, mycia butelek, szykowania mleka... Mam nadzieję, że Twój mąż nie wyjeżdża na zbyt długo....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
basia-ros
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Nie 17:23, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
no i juz zostalam sama z moimi brzdacami teraz na okolo 3 tygodnie (plus minus kilka dni)a pozniej w sierpniu na 2,5 miesiaca:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anka
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: glogow
|
Wysłany: Wto 22:06, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ja oba swoje dzieciaczki karmilam piersia tylko do trzeciego miesiaca potem musialam przejsc na butelke, bo przy piersi wogole sie nie najadali i ciagle byli glodni. ale plusem butelki bylo to,ze jak zjedli wieczorem to spali mi potem cala noc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicja
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów - Kopernik
|
Wysłany: Śro 11:31, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
W 3 m-cu Zuza też przesypiała już praktycznie całą noc piszę praktyczne, bo wstawała jeszcze na karmienie koło 6 rano, ale potem dalej spałyśmy do 8-9 .... a co do najadania się.... jest tylko jeden sposób - jak najczęściej przystawiać do piersi....Trzeba tylko szczerze odpowedzieć sobie na pytanie czy chce się karmić piersią. Koło 6 miesiąca ilość karmień w końcu zaczyna się regulować i być stała. U mnie spadła wtedy do 8 karmień
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gonia
Gość
|
Wysłany: Czw 21:42, 21 Cze 2007 Temat postu: karmienie maluszka |
|
|
Witam głogowskie mamusie, chciałabym dodać parę słów i zachęcić mamuśki, które karmią piersią w nocy. Naczytałam się w prasie dziecięco-maminej że mleko wieczorne jest bardziej tłuste, posiada więcej Omega-3 co wpływa na rozwój mózgu naszych dzieciaczków. Dlatego warto sie poświęcać i nie wysypiać aby były zdrowe, mądre i czerpały z Nas przeciwciała w walce z chorobami. Dodam tylko że jestem mamuśka 2-ki dzieci Córę karmiłam do 3 lat (mogłam sobie na to pozwolić bo wtedy nie pracował zawodowo) i rzeczywiście nie miałam problemów z chorowaniem córki mimo tego że od 3 roku chodziła do przedszkola. Pozdrawiam mamcie i do usłyszenia. Cieszę się że powstało takie forum wielkie Ahoj dla założycielek strony Do
|
|
Powrót do góry |
|
|
kitiketia
Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1572
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Czw 21:50, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Gonia też cię witamy i zapraszamy do rejestracjii Niedługo goście nie bedą mogli pisać na naszym forum ze względu na bezpieczeństwo więc rejestrujeci się mamuśki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicja
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów - Kopernik
|
Wysłany: Czw 21:53, 21 Cze 2007 Temat postu: Re: karmienie maluszka |
|
|
Gonia napisał: | Naczytałam się w prasie dziecięco-maminej że mleko wieczorne jest bardziej tłuste |
Zgadza się wystarczy porównać mleko odciągnięte w ciągu dnia i te z nocy nie raz miałam taką okazję, choć przeważnie odciągałam w nocy, jak miałam pewność, że Zuzia śpi i nie będzie się domagać cyca specjalnie ustawiałam w lodówce butelkę z dnia i butelkę z nocy - po oddzieleniu się tłuszczu od "wody" proporcje w obu butelkach były dokładnie odwrotne: mleko z dnia miało w powiedzmy 1/5 objętości tłuszczu, a mleko z nocy dokładnie tyle "wody".... ciekawe, nie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicja
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów - Kopernik
|
Wysłany: Pon 21:11, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
a teraz mogę się pochwalić, żę Zuzia już bez piersi jakieś 1,5 tygodnia poszło gładziutko i w życiu bym nie powiedziała, że nastanie to tak bezboleśnie Zuzia nawet jakby tego niezauważyła - nieco gorzej ze mną ....bo jakoś tak smutno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basiulka
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów - Kopernik
|
Wysłany: Pon 9:37, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Zuzkę karmiłam 2,5 miesiąca i odrzuciła mnie bo zaczęłam ją dopajać i niestety butka wygrała. Z Miśkiem już było lepiej bo karmiąłm do 5,5 miasiąca. Cieszę się, że migłam doświadczyć tak pięknego uczucia i bliskości z dzieckiem. Uważam, że nie ma piękniejszego widoku niż dziecko przyssane do piersi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicja
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów - Kopernik
|
Wysłany: Pon 10:48, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
oj i jeszcze wiele innych pozytywnych emocji związanych z karmieniem piersią bym dorzuciła ....choć wstyd przyznać, ale jeszcze w ciąży miałam do karmienia piersią jakąś dziwną awersję... potem z czasem rzeczywiście się przekonałam i naprawdę, jeśli jest taka możliwość, całą mocą zachęcam przyszłe mamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anka M.
Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogow
|
Wysłany: Pią 14:22, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja karmię Natalę już 20 miesiąc, ale mam w planach odstawić. Macie może dziewczyny jakieś dobre rady jak "bezboleśnie" odstawić dziecko od piersi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alicja
Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów - Kopernik
|
Wysłany: Pią 20:40, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jakoś miesiąc albo dwa przed odstawieniem Zuzi wprowadzałam jej stopniowo - przed ostatnim wieczornym karmieniem piersią - kaszkę. Zaczynałam od małych porcji, aż któregoś dnia dałam jej w końcu pełną porcję (...a może i więcej ). okazało się wtedy, że Zuza jest już tak najedzona, że nawet jak ją przystawiałam to odwracała głowę . Oczywiście z wielkim żalem, ale zdecydowałam się wykorzystać ten moment, by całkowicie ją odstawić, tym bardziej, że od dłuższego czasu te nocne karmienia stały się już tylko symboliczne Miałam te szczęście, że Zuzia sprawiała wrażenie jakby w ogóle tego nie zauważyła .... gorzej było ze mną, bo nastąpiło to tak szybko, że nawet nie zdążyłam się do tego nastawić psychicznie do tej pory zresztą czuję lekką pustkę...
P.S.
Kaszę, oczywiście gęstą, podawałam od samego początku łyżeczką - butelka nigdy nie wchodziła w grę :)Być może nie bez znaczenia był nasz codzienny wieczorny rytuał: kaszka zawsze przed kąpielą, po kąpieli było karmienie piersią.... któregoś dnia po kąpieli po prostu położyłam Zuzę prosto do łóżeczka i tak to się skończyło bałam się, że nie zaśnie - bo zawsze zasypiała przy piersi, ale jakoś się udało - trzymając mnie za rękę ślicznie zasnęła... beż płaczu i żądnego marudzenia - życzę takiego bezbolesnego odstawienia każdej planującej to mamie
P.S. 2
Powodzenia Aneczko na bieżąco pisz jak idzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BECIA
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:19, 23 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
witam
moją starsza córę karmiłam 2 misiace gdyz nie najadała sie, ale teraz młodszą karmie piersią 2 miesiące i jestem zadowolona bo mam zamiar karmic do roku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|