...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...
Zapraszamy do udziału w dyskusjach na Forum dla Mam
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna
->
Ciekawe artykuły
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Administracja
----------------
Jeśli jesteś nowym użytkownikiem albo masz problem - koniecznie tu zajrzyj
Wokół narodzin, czyli e-mama w oczekiwaniu na dziecko
----------------
Nim powstanie nowe życie...
Zdrowie
e-szkoła rodzenia
Idziemy na zakupy
Tester
Kopernik
Piastów Śląskich
Stare Miasto
Moda i uroda
Śródmieście
Hutnik
Okolice naszego uroczego ;) miasta
Edukacja
Cooltura
Medycyna
Styl życia
Powitania
Ciężarówki na 102! ;)))
Klub
E-mama na starcie
----------------
Pielęgnacja malucha
Zdrowie
Karmimy malucha. Coś na ... ząbek?
Idziemy na zakupy
Tester
Zanim pójdzie do przedszkola. Głogowskie e-mamy 2. i 3. latków
----------------
Zdrowie i rozwój malucha
Wychowanie bez porażek
Zakupy
E-mama głogowskiego przedszkolaka
----------------
Zdrowie
Edukacja
Wychowania ciąg dalszy
Rankingi
Nasze dzieci w szkolnej ławce. Dla mam dzieci z podstawówki.
----------------
Zdrowie
Edukacja i wychowanie
Nasz patronat
Na zakupach
Głogów i My :D
----------------
Osiedlowe problemy
Propozycje kulturalno-rozrywkowe dla najmłodszych Głogowian
Mama na medal - dział dla nas i o nas
Recepta na zdrowie
Mama ma wolne
Mama w Wielkim Świecie
Inne
----------------
Galeria
Okazje
Caffeteria
Ciekawe artykuły
Linki
Bazarek
Polecamy - akcje, które wspieramy
----------------
*
*
*
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
mamka
Wysłany: Pon 20:02, 10 Paź 2016
Temat postu:
Wiesz te same osoby, często najpierw mówią na innych jacy to oni nie są. Że tolerancja dla wszystkiego i te same osoby, mają jakieś "ale" do stylu życia innych. No helloł elementarna logika.
Zasada jest prosta żyj i daj żyć innym. A Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna wolność innego człowieka.
Czy jest businnesswoman, wielką urzędniczką czy praczką, czy tytułową kurą domową. Jak jest szczęśliwa i robi to co uważa za słuszne i nie narusza to nikogo wolności to proszę bardzo. Jest ok, droga wolna.
Ja czynię tak samo:) Ostatnio
mieszkania na sprzedaż lublin
sobie sprawiłam i co to też bardzo dobrze:) Bo każdy ma swoje życie.
alicja
Wysłany: Pon 22:15, 14 Kwi 2008
Temat postu:
justa napisał:
Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś za mnie wychowywał moje dzieci, był świadkiem pierwszych kroków i słów.
Ja mam właśnie identyczne podejście
do tego głowę pełną pomysłów na własną działalność .....i niestety słomiany zapał
kto mnie zna to wie
poza tym uważam, że wszystko ma swój czas - a teraz jest czas na spełnianie się w macierzyństwie
...może dlatego tak ociągam się jeśli chodzi o realizację moich planów związanych z pracą
a tak w ogóle problem, który poruszyła Becia podzileliłabym na kilka kategorii, z których dwie podstawowe to: a) podejście kobiet które mają dzieci; b) podejście kobiet, które nie mają dzieci. Ze względów oczywistych uważam, że te drugie w ogóle nie wiedzą tak na prawdę o co chodzi
justa
Wysłany: Pon 21:23, 14 Kwi 2008
Temat postu:
Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś za mnie wychowywał moje dzieci, był świadkiem pierwszych kroków i słów. Oczywiście mam zamiar iść do pracy, ale narazie jest mi tak dobrze jak jest. Mój maż owszem zarabia a ja nie, ale ja utrzymuje dom, wychowuje dzieci i on wie ze jak wróci do domu to bedzie ciepły obiad na niego czekał i to jest chyba najważniejsze aby byc zadowolonym z tego co sie ma. Wiem ze niektóre koleżanki choc sie nie przyznaja to zazdroszcza mi tych moich szkrabów. Więc wszystkie KURY DOMOWE powinnyśmy być dumne z tego, że jesteśmy potrzebne:)
BECIA
Wysłany: Pon 20:45, 14 Kwi 2008
Temat postu:
Ja póki moge to siedze w domku i wychowuje moje szkraby, bo ten czas póki są małe i kochane juz sie nie powtórzy
Magda
Wysłany: Pon 19:57, 14 Kwi 2008
Temat postu:
Ja podczs macierzyńskiego bardzo rozsmakowałam się siedzeniem w domu, zajmowaniem dzieckiem i domowymi obowiązkami
. Teraz bardzo mi tęskno za tamtym okresem i gdyby tylko nasza sytuacja materialna była lepsza na pewno posiedziałabym w domku, nawet gdybym miała nazywać się "kura"...
BECIA
Wysłany: Pon 12:06, 14 Kwi 2008
Temat postu: NOWOCZESNA KURA DOMOWA
Nowoczesna kura domowa
Kariera, ostra walka o kolejne szczeble w hierarchii zawodowej, praca przez cały tydzień do 20stej, wyjazdy szkoleniowe w wolne weekendy itd. Oto obraz młodych dynamicznych kobiet biznesu, ale czy dla wszystkich są to wartości nadrzędne? Okazuje się że nie...
Są bowiem kobiety, które wbrew panującym trendom z własnego wyboru rezygnują z kariery zawodowej po to, by być paniami domu. Gotują obiady, wychowują dzieci, dbają o dom, robią zakupy, sprzątają itd. Jednym słowem pracują 24 godziny na dobę. Niestety kobiety te, narażają się na kąśliwe uwagi swoich pracujących zawodowo koleżanek.
Często słyszą epitety: „Leniwa”, „Bez ambicji”, „ Woli siedzieć w domu niż pracować”, „ Żyje na utrzymaniu męża” , „ Kłamie, że jej dobrze z dzieciakami w domu” itd. Zresztą już samo określenie „kura domowa” ma lekceważące konotacje i w naszych umysłach często rysuje się stereotypowy obraz kobiety zaniedbanej, nieatrakcyjnej, nieuczesanej, miotającej się po domu w wyciągniętym dresie, której życie toczy się między pralką a garnkami w kuchni.
Warto w tym momencie zastanowić się dlatego takimi epitetami obdarzamy te kobiety. Może za tymi złośliwymi uwagami, kryje się nasza zazdrość, bo w głębi serca my też miałybyśmy ochotę zajmować się domem a nie siedzieć w nielubianej pracy od 8:00 do 19:00-stej? Może same nie mamy ochoty wyjeżdżać w weekendy na szkolenia, bo wolimy ten czas poświęcić dzieciom? A może nasza złość na „kury domowe” wynika z faktu, że nie możemy pozwolić sobie na siedzenie w domu, bo po prostu musimy zarabiać na dom i zazdrościmy kobietom, które nie muszą tego robić? Powody mogą być różnorakie warto jednak zastanowić się co nas tak denerwuje w tych kobietach domowych?
Kobiety, które wybrały bycie „kurą domową” są często zadowolone z tego wyboru. Po prostu realizują się jako matki, żony i strażniczki domowego ogniska. Są dumne z tego, że rano robią śniadanie dla całej rodziny, pakują i odwożą dzieci do szkoły, prasują mężowi koszule, gotują itd. „Jestem szczęśliwa, że mogę zajmować się dziećmi, a mąż zarabia na dom” – komentuje młoda i atrakcyjna trzydziestolatka.
http://kobieta.wp.pl/kat,49400,wid,9844307,wiadomosc.html
A wy co o tym sądzicie?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par
HEDONISM
Regulamin