...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...
Zapraszamy do udziału w dyskusjach na Forum dla Mam
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna
->
Zdrowie i rozwój malucha
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Administracja
----------------
Jeśli jesteś nowym użytkownikiem albo masz problem - koniecznie tu zajrzyj
Wokół narodzin, czyli e-mama w oczekiwaniu na dziecko
----------------
Nim powstanie nowe życie...
Zdrowie
e-szkoła rodzenia
Idziemy na zakupy
Tester
Kopernik
Piastów Śląskich
Stare Miasto
Moda i uroda
Śródmieście
Hutnik
Okolice naszego uroczego ;) miasta
Edukacja
Cooltura
Medycyna
Styl życia
Powitania
Ciężarówki na 102! ;)))
Klub
E-mama na starcie
----------------
Pielęgnacja malucha
Zdrowie
Karmimy malucha. Coś na ... ząbek?
Idziemy na zakupy
Tester
Zanim pójdzie do przedszkola. Głogowskie e-mamy 2. i 3. latków
----------------
Zdrowie i rozwój malucha
Wychowanie bez porażek
Zakupy
E-mama głogowskiego przedszkolaka
----------------
Zdrowie
Edukacja
Wychowania ciąg dalszy
Rankingi
Nasze dzieci w szkolnej ławce. Dla mam dzieci z podstawówki.
----------------
Zdrowie
Edukacja i wychowanie
Nasz patronat
Na zakupach
Głogów i My :D
----------------
Osiedlowe problemy
Propozycje kulturalno-rozrywkowe dla najmłodszych Głogowian
Mama na medal - dział dla nas i o nas
Recepta na zdrowie
Mama ma wolne
Mama w Wielkim Świecie
Inne
----------------
Galeria
Okazje
Caffeteria
Ciekawe artykuły
Linki
Bazarek
Polecamy - akcje, które wspieramy
----------------
*
*
*
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
idzikaro
Wysłany: Pon 12:59, 31 Lip 2017
Temat postu:
Moja Zosia też była niejadkiem. Starałam się jej w każdym możliwym momencie wciskać do buźki ale to nie jest dobra metoda. Nie ma się co denerwować. Jeżeli dziecko będzie głodne to da nam o tym znać. Soczki, przeciery itp są dobre dla dziecka bo smaczne ale faktycznie mogą zapychać jeszcze bardziej niż zwykły posiłek. Polecam wodę!
Ważne żeby dziecko nie traciło wagi.
Zuuuza
Wysłany: Pon 10:12, 08 Gru 2014
Temat postu:
Ja bym chyba spróbowała zmienić dietę. Może zacząć samemu piec chleb.
iraopau
Wysłany: Pią 10:45, 12 Cze 2009
Temat postu:
Justka Twój Kamilek w 100% nie jest niejadkiem. Moim zdaniem dajesz mu za dużo picia. Jak wypije słodki soczek albo przecier z owoców, to niedość że żołądeczek napełniony to jeszcze nie ma apetytu, bo słodkie picie tak działa. A że na dodatek jest w takim wieku, kiedy dzieci są bardziej zainteresowane światem to daje taki efekt. Spróbuj mu ograniczyć picie. A jak jest ze słodyczami? Bo niejadek jest jak napisała blacklady777, że nie je prawie nic i słodyczy też mu sie nie chce...
blacklady777
Wysłany: Pon 5:38, 08 Cze 2009
Temat postu:
[quote="justka"]
Cleo
w zasadzie jest niejadkiem odkąd " nie ma czasu" jeść
bo chce byc stale mobilny. Na wadze na szczeście nie traci ( jako niemowlak był tłuściutki ) stoi w miejscu a w niektórych miesiącach leciutko przytyje ( ważę i mierze raz na miesiąc) no i przede wszystkim martwię sie niskim wzrostem
Kamilek duzo pije, zamiast jeść chce tylko pić- pija różne "rzeczy" soki, kompoty i herbatki- rozcieńczone , czasem wode, czasem soki przecierowe.
A je najczesciej tak:
śniadanie: cos na mleku np kasza, twoarożek, budyń czasem jajecznica, omlet,
drugie sniadanko: banan, bułka, drożdzówka( pół ) lub babka-uwielbia ..drugie sniadanko jest na spacerku.
Obiadek: drugie danie to co my jemy, podwieczorek różnie jakis owoc serek homog
Kolacja: kanapki ( ale rzadko) , najczesciej kasza manna lub budyń ( rzadziej)
Oczywiście to że wymieniam to co je nie znaczy że to zjada, czasem ma lepszy dzień i jest jako tako ale czasem nic nie chce z tego co mu proponuję np ani serek ani jogurt ani banan ani kaszka...ehhhh[
Nie jest taki niejadek, moja gwiazda (4latka)jest na ciągłej diecie. Cieszę się gdy zje więcej niż 1 posiłek dziennie. Niestety efekt jest taki że waży14 kg, a jeść nie chce "ani prośbą ani groźbą"
Cleopatra
Wysłany: Wto 10:26, 21 Paź 2008
Temat postu:
no widzisz sama...nie ma co się martwic
Chłopak jeszcze ma czas i jeszcze Was swoim wzrostem możne zadziwić
zobaczymy jak osiągnie wiekowe oczko <21lat> .
justka
Wysłany: Wto 9:48, 21 Paź 2008
Temat postu:
Mój mąż z niskiej rodziny sie wywodzi..niestety i tym bardziej chcialabym żeby chociaż był taki jak tatus, u mnie w rodzinie średnia wzrostu większa
buziaczki
Cleopatra
Wysłany: Wto 9:12, 21 Paź 2008
Temat postu:
Ważne, że rośnie i nie leci z wagi !! \
Justa a czy u Was w rodzinie wszyscy wysocy i barczyści ??<przerzu>.
Czasem geny maj swoje do pokazania i na to wpływu nie masz...tak samo na to, że nie zawsze masz sama ochotę zjeść kilka posiłków to tez się zmuszasz...
Być może organizm skupia się na kolejnym zębie i nie ma czasu na rośniecie większe...póki nie odbiega od norm nie ma sensu się zamartwiać na zapas...tym bardziej, że jednak rośnie i przybiera widać taka jego uroda.
Ja tam nigdy nie sprawdzam w jakim jesteśmy w centylu o to tylko taka średnia książkowa....a wiem, ze moje dziecię książkowo się nie rozwija ze wszystkim więc mam to w nosie...kiedyś pewna doktor powiedziała , że jest gruby a jak jej powiedziałam co ten "grubas" wyrabia to stwierdziła - silny misiek. a w/g niej grubas był w 4,5m-ca ważąc 8100g i sam siadał do siadu samego i tak kilkanaście minut przesiedział bez pomocy!! Często lekarze i inni zapominając, że w wyglądzie, wadze i wysokości naszych pociech odgrywają GENY ....my wiemy jak wygląda nasza rodzina i na podstawie naszych bliskich oceniajmy nasze skarby a nie po siatkach i innych dzieciach.
alicja
Wysłany: Pon 21:24, 20 Paź 2008
Temat postu:
no tak, ale trochę to trwało
w 4 m-cu była na 10 centylu, w 9 m-cu na 25 (wg. siatki w książeczce zdrowia dziecka - bo, co ciekawe, panie teraz na bilansie 2-latka zapisały mi wzrost: 97 centyl, ale wg tej siatki z ksiązeczki jest to 75.... hmmmm, może te siatki są już nieaktualne? - jeśli tak, to tym bardziej nie ma co sobie nimi głowy zawracać....) Kiedyś, gdzieś przeczytałam, że ważne, że dziecko jest na siatce, a centyle nie są istotne
justka
Wysłany: Pon 20:56, 20 Paź 2008
Temat postu:
Balbina
to Zuzia z 20 centyla wskoczyła na 97 ?
zazdroszcze
alicja
Wysłany: Pon 20:38, 20 Paź 2008
Temat postu:
juuuuustka
spooooko
...nie masz się co martwić tymi centylami, ja też uż to przerobiłam i teraz żałuję tego stresu
moja Zuza miała w pewnym momencie obwód głowy na najwyższym centylu, wagę miała na 50, a wzrost na 20
hahahaha ...taki mi się wtedy śmieszny mały ludek z dużą głową wydawała
...a teraz wszystko pięknie, równiutko głowa i wzrost na tym samym centylu (97) - niby mogłaby więcej ważyć (50 centyl), ale dla mnie jest oki
justka
Wysłany: Pon 20:14, 20 Paź 2008
Temat postu:
w siatkach wypada : 10 zarówno aga i wzrost czyli 10,5 kg i 82 cm , martwie się bo jest niski
Magda
Wysłany: Pon 19:53, 20 Paź 2008
Temat postu:
Justka z Zosią też problem pt. nie mam czasu, z tym że ona ma czas tylko na mleko i to z butli
Inne jedzenie może tak, ale pod warunkiem, że ktoś za nią będzie chodził i do buzi napychał, a ja powiedziałam NIE.
I tak dzisiaj były 3 flaszki i w między czasie kawałek kanapki z serem. Do picia daję jej tylko wodę i tak sobie myślę, że któregoś dnia to ją na tej wodzie przetrzymam to następnego zje pół lodówki.
Moja doktor powiedziała, że póki waga nie spada (a u Zochy a mleku pięknie rośnie
) to jest ok i być może nie chce jeść nic innego, bo rosną jej ząbki, więc czekam, aż ząbki urosną a ona się rzuci na moje zupki i kotleciki
Póki Kamilek waży prawidłowo daj sobie spokój z witaminami i cierpliwie czekaj.
A dlaczego martwisz się wzrostem? Jak wypada w siatkach centylowych?
BECIA
Wysłany: Pon 19:24, 20 Paź 2008
Temat postu:
Popieram nie zmuszac do jedzienia moja najstarsza ma juz 5 lat i zawsze jadła jak chciała czasami nie je nawet obiadu bo poprostu nie chce ale o kolacje juz woła , nie zmuszam bo nie ma sensu wole zeby zgłodniała wtedy tak pieknie je
a wszystko przez te soczki ja tez dawałam je czesto i to było skutkiem że nic nie jadała lub troche ...na wadze rzybiera normalnie
kitiketia
Wysłany: Pon 16:33, 20 Paź 2008
Temat postu:
Justka ja robiłam tak jak Olaf nie chciał jeść to mu nie dawałam i uwierz mi ,że głodem nie przymierał , natomiast skutek był taki ,że posiłki ograniczyliśmy do trzech dziennie i tak juz to trwa prawie dwa lata Olaf przybiera normalnie na wadze i wszystko jest ok. Pamiętaj nie zmuszaj do jedzenia gdyż zmuszanie przynosi odmienny skutek, posiłki stają sie nieprzyjemne bo częst towarzysz im stres. Staraj się zawsze gdy zje chwalić go za to i nagradzaj wspólną zabawą. Soków nie podawaj, bo to takie zamykające się koło
ty dasz sok, bo myślisz że jest głodny on się napije i nie zje kolejnego posiłku bo się opił sokiem. Daj wode i spróbuj za jakis czas znowu go nakarmić .
justka
Wysłany: Pon 16:13, 20 Paź 2008
Temat postu:
dziewczyny, ale ja właśnie daje takie soczki jak już mi nie chce jeść , bo chyba jakąś wartość odżywczą ode mają, przed jedzeniam soków nie daję....to co nie dawać ????żeby dziecko mi głodem nie przymarło
chyba trzeba wybrać się do lekarza...tylko on oleje problem
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par
HEDONISM
Regulamin