Autor |
Wiadomość |
kitiketia |
Wysłany: Wto 22:37, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
ja tez |
|
|
alicja |
Wysłany: Wto 22:34, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
to samo miałam napisac, Magda |
|
|
Magda |
Wysłany: Wto 22:32, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
i dobrze, że wybiło |
|
|
martini |
Wysłany: Wto 22:24, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
u mnie remont... a co się z tym wiąże sporo latania
i na początku był rowerek, jednak kilka osób wybiło mi go z głowy |
|
|
Basiulka |
Wysłany: Pią 11:13, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
Przy pierwszej ciąży chodziłam na basen 2 razy w tygodniu, bardzo odprężające (duża ulga dla pleców szczególnie pod koniec ciąży) i dużo spacerowałam. Przy drugiej raz w tygodniu basen i grota solna oczywiście z Zuzą. Bardzo polecam |
|
|
alicja |
Wysłany: Pią 9:52, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
basia-ros napisał: | ja z moja pierwsza przytylam 20 kg:(i chociaz karmilam piersia nie udalo mi sie za bardzo zrzucic nadmiaru . |
.... wiesz, u mnie było podobnie zaczęłam tracić kilogramy dopiero jak liczbę karmień zredukowałyśmy z Zuzią do 4 czyli koło 8 m-ca. ale właśnie słyszałam taką opinię, że to dopiero po odstawieniu od piersi zaczyna się chudnąć, a nie poprzez samo karmienie.... u mnie się sprawdziło |
|
|
basia-ros |
Wysłany: Pią 8:49, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
no a ja z moja pierwsza przytylam 20 kg:(i chociaz karmilam piersia nie udalo mi sie za bardzo zrzucic nadmiaru .przy drugiej przytylam ksiazkowo niecale 12.i nie oszczedzalam sie w niczym jadlam wszystko na co mialam ochote nawet w dzien porodu tzn wieczorem (bo skurcze dostalam kolo 22)zjadlam sobie spagetti:)juz tydzien po porodzie weszlam w spodnie w ktorych chodzilam do 5 miesiaca ciazy:) |
|
|
kasia g |
Wysłany: Pią 8:16, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
|
|
kitiketia |
Wysłany: Czw 21:44, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
Z takim klubikiem to świetna sprawa kasik ty to masz pomysłu jak zawsze musimy o tym pogadać jakieś kursy zrobić aaa no bedziemy miały okazje 30 imprezka :)ale zaszalejemy:) |
|
|
BECIA |
Wysłany: Czw 16:44, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ja przy pierwszej ciąży duzo chodziłam ale też dużo ttyłam, niestety eykryto u mnie niewydolność szyjki macicy i musiałam przysiąś (osobiście nie lubie ćwiczyć, ale w miłym towarzystwie było by na pewno lepiej) , a przy drugiej próbowałam ćwiczyć specjalne ćwiczenia dla kobiet w ciązy np. yoga, lekki aerobik, teraz troche musze odpocząć gdyż opieka przy drugim dziecku i przy domu tez daje wycisk , i jeszcze te upały chyba jak urodze to sie zmobilizuje pisze sie na ten klubik |
|
|
kasia g |
Wysłany: Czw 14:33, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
To może się zbierzemy i otworzymy taki klubik, gdzie kobitki w ciąży będą mogły pogadać, poćwiczyć i się zrelaksować? |
|
|
kitiketia |
Wysłany: Wto 22:14, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ja też starałam się dużo chodzić i od czasu do czasu skoczyłam na basenik Szkoda ,że u nas w Głogowie nikt nie prowadzi zajęć fitness dla kobitek w ciąży |
|
|
kasia g |
Wysłany: Wto 19:29, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
Ja w ogóle nie ćwiczyłam, ale bardzo dużo chodziłam. Upały były niemiłosierne, a dwu i pół latek caaaaaały dzień chce być na dworze. A że mieszkam na wsi, więc na spacerek w pole i tak dziennie z 5 kilometrów robiłam
A z Patrykiem w ciąży łowiłam codziennie do 7 miesiąca rybki na naszym stawie. Stałam na nogach z wędką nawet 3 godziny ( a też było akurat lato), no i pochwalę się, że wtedy złowiłam karpia 2,5 kilo , wielki sukces.
Przy takich treningach ćwiczenie nie były mi wcale potrzebne. Do końca byłam bardzo sprawna. |
|
|
alicja |
Wysłany: Wto 23:05, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
ja ćwiczyłam tylko mięśnie Kegla |
|
|
kitiketia |
Wysłany: Wto 22:01, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
Polecam chodzenie na basem oczywiście po uzgodnieniu z lekarzem |
|
|