 Wysłany: Czw 6:38, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wow ale słodkooo wygląda  i kurka ja tych zdjęcia to wygląda na dużo starszą hehe aj rosną te dzieci w zastraszającym tempie  |
|
| Wysłany: Śro 23:35, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
| a ja myślałam, że tylko moja Kornelka ma problem z zasypianiem
tzn sugerowałam się małym uroczym śpiochem kuzynki - jej córcia spi pięknie i szybko zasypia - nie tak jak u mnie!!! ale... czas czas czas to najlepszy doradca
oczywiście o całkowitym zasypianiu Kornelki samej nie ma mowy jednak najczęściej skutkuje metoda - poprzytulać i hyc kładzenie na boczek i kołysanie za pupkę jak marudzi, to powtórka na rączki przytulanko i znowu boczek i pupka
obowiązkowo kocyk jej ulubiony!!! a na spacerzez bywa różnie, raz się uda zasnąć Jej samej a raz trzeba się zmagać z płaczem i... wtedy wyruszam w pola i łąki i niech płacze
mam juz dość pierd.... sąsiadek "znowu biedna płacze" bleeeeeeee i ogólnie rzecz biorąc ważne, żeby nie przegapić drzemki jak widzę, że juz ziewa i mniej więcej ponad 1,5 godz. jest aktywna to heja do spania z dnia na dzień jest coraz lepiej  |
|
| Wysłany: Śro 22:49, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|||
hehe tak to jest z tymi naszymi dzieciaczkami:) Aga musisz szybko stracic nadzieję , ale wiesz tak naprawdę |
|||
| Wysłany: Śro 20:55, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
to zawsze przychodzi, jak już człowiek zaczyna tracić nadzieję  |
|
| Wysłany: Śro 17:04, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
| Piotruś w domu bez pieluszki, nawet chce majtki ale z wolaniem kiepsko. Musze go pilnować i wysadzac na nocnik. Ale dajemy rade. mam nadzieje, że w koncu sie nauczy |
|
| Wysłany: Sob 23:34, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
| Spoko Zocha też w pieluchach, mimo że woła
Mówi do mnie "dawaj pielufe" i nie mam wyjścia |
|
| Wysłany: Wto 19:07, 29 Gru 2009 Temat postu: |
|
Magda u nas to juz był ostatni dzwonek zeby pozegnac sie ze smokiem Trzymam kciuki za Zosie i Tosie u nas teraz cieżka przeprawa z pieluchami bo piotruś nie chce myśleć o majteczkach bo dobrze wie, że bedzie musiał wołac a wygodniej mu w pieluszce Jak zakladam mu majtki to płacze  |
|
| Wysłany: Pon 21:27, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
| Mi tak ciężko się zdecydowcać na myśle o kilku nockach z głowy. Przymierzam się na roczek Tosi i jak mi sił starczy dwa smoki wylądują w Odrze |
|
| Wysłany: Nie 20:53, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
| Brawo dla Piotrka |
|
| Wysłany: Nie 10:17, 20 Gru 2009 Temat postu: |
|
| Magda bez wiekszego problemu Powiedziałam Piotrusiowi, że dyduś poszedł do bardzo malutkich dzieci W zamian dostał autko i zgodził sie na zamiane Pierwsza noc super, 2 noc troche sie krecił, upominał sie o smoczka, ale nie płakał. Trzeba było z nim troche posiedzieć. Z dnia na dzień coraz lepiej A teraz juz tak jakby nigdy smoka nie było |
|
| Wysłany: Śro 23:33, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
| Zosia nauczyła się zasypiać sama w dzień, ale tylko w te dni, w które jest z babcią. Gdy ja prowadzę ją do łóżeczka mówi, że sama nie umie i karze mi się kłaść obok.
Na noc zasypia w swoim łóżeczku, ale ze mna przy boku i koniecznie musi być bajka o białym kotku - już całą serię wymyśliłam
Gratulacje dla samozasypiaczy
Agu, jak się udało z tym smokiem? |
|
| Wysłany: Śro 21:24, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
| ale zuchy:) |
|
| Wysłany: Śro 14:21, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
wow dziewczyny! ale ruszyłyscie do boju  Oby te nasze pociechy wszystkie zasypiały same, bezstresowo i w swoich łóżeczkach
U nas sytuacja wyglada tak ze Igorowi jeszcze sie czasem zachce by ponosic go na rekach ale nie mam sumienia mu zawsze odmawiac Za to noc przesypia cała 13 gdz! Obojetne mu czu spi w naszym pokoju czy nie ,najchetniej przykleił by sie do dziadka na 24 gdz na dobe.
Skorzystałam z pomysły Asiuni i w łóżeczku powiesiłam misia z pozytywka, jak sie mały budzi to sobie go nakreca i kładzie sie dalej spac
Buziaki dla dzieciaczków za postepy |
|
| Wysłany: Śro 12:04, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
| Piotruś też od kilku miesięcy zasypia sam a dokładnie od 4 grudnia zasypia bez smoczka. Oczywiście musi być bajka przed snem, najlepiej "czerwony kapturek". Buziak na dobbranoc i wychodze Ma zapaloną lampke nocną, którą gasze jak uśnie. Czasami Piotruś kręci sie, gada sobie, wola nas, ale po czasie usypia. Przeważnie całą noc śpi u siebie w pokoju. |
|
| Wysłany: Śro 10:17, 16 Gru 2009 Temat postu: |
|
no ja mogę się wreszcie pochwalić ...bajeczka przed snem, buziaczek na dobranoc, "karaluchy pod poduchy", gaszę światło i wychodzę  ...jest jeszcze kilka pielgrzymek do naszego pokoju, ale koniec końców Zuzia wraca i zasypia sama u siebie w łóżeczku  ...dopiero od tygodnia tal jest, ale mam nadzieję, że już tak zostanie.
To była w sumie decyzja z dnia na dzień, Robert miał ją usypiać, ale sam zasnął a ona z 40 min. harcowała na całego ...powiedziałam, że ja na pewno nie będę jej usypiać za niego i tak już zostało. Trochę dyskutowała ze mną na ten temat i wymyślała różne argumenty, ale jak ten raz się okazało, że może sama zasnąć to postanowiłam więcej się nie dać ...manipulatorka mała. Zapewne już dawno mogłam tak zobić ...niestety standardowo wędruje do nas do łóżka koło 2:00-3:00 AM... |
|