...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...

marza

kolezanka polecila mi kosz na zuzyte pieluchy,zamowilam,od dzis testuje,opowiem o efektach.

Magda

Jestem bardzo ciekawa testowania. Zawsze byłam zadania, że to zbędny duży wydatek, ale odkąd mam zużytych pieluch powójnie to myślę, że może warto było się skusić.

alicja

też jestem ciekawa, podobnie jak Magda uważam, że to zbędny wydatek - i pielucha po prostu zawsze ląduje w koszu. Jak Zuzia była malutka i ładunek był wiekszego kalibru to dodatkowo zawinięty był w woreczek Hyhy

daliśmy redę Ok!

asiunia

my robimy tak jak Balbina do woreczka jak jest coś większego Wesoly

no ale zobaczymy marza jak te testowania wyjda Wesoly

marza

dopiero patrzę,że miałam napisać o testach O rany...

więc kosz sie sprawdził i sprawdza się nadal Mruga

katijah

mamamartynki · Wysłany: Nie 20:20, 21 Mar 2010 Temat postu:

ja tez mam kosz na pieluchy fajna sprawa, ale uważam ze nie niezbędna. My mamy kosz angelcare i fajnie trzyma zapach pieluch w środku, polecam jak ktoś chce kupić, z drugiej strony jak ktoś często wyrzuca śmieci domowe to tez długo nie będą mu śmierdzieć pieluchy w koszu,

marcyś2805 · Wysłany: Pon 13:15, 22 Mar 2010 Temat postu:

Nie posiadam, ale przyznam się, że gdybym wiedziała, ze mój dzieć tak długo będzie przyjmował żelazo- (dla nie wtajemniczonych kupa po żelazie daje nieźle czadu Hyhy

) to zastanowiłabym się nad zakupem:)