Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pią 21:56, 11 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Balbinko nie robiłam nic więcej, niż to co pisałam wcześniej i jakoś tak samo minęło. Zdarza się jeszcze, że przyłapię ją jak się przymierza na gryza, ale szybko wtedy odwracam jej uwagę i jest ok. Poza tym Zocha mówi do mnie - nie chcę giźć Tosie mamo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cleopatra
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: PRZEDMOŚCIE
|
Wysłany: Nie 20:21, 20 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
noo i nastela agresja u moich babli......Marcel zrobil sie w stosunku do Zosty agresywny kiedy ta zabiera mu lub podbiera zabawki dodam, ze niekoneicznie musi on sie akurat ta zabawka zajmowac wystarczy,z e wezmie Co prawda mala nie bywa w tyle potrafi go perfidnie swiadomie uszczypac ..... ją, jak ją aleee jak go oduczyc tego zachowania inne dzieci moga brac jego zabwki ale siostra czesto brac ich nie moze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iraopau
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pon 7:19, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Powiem Ci Cleopatra, że moje dziewczyny tez tak miały. Każda ma swoje zabawki. I też były kłótnie i agresja. Ja im zawsze tłumaczyłam że jezeli w danej chwili sie czyms nie bawi to ktoś inny moze wziąć tą zabawke, nieważne czyja ona jest. że trzeba sie dzielic. Zawsze wkraczałam do akcji i tłumaczyłam. Oczywiście od razu nie zrozumiały ale po jakimś czasie było ok.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez iraopau dnia Pon 7:21, 21 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleopatra
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: PRZEDMOŚCIE
|
Wysłany: Pon 10:17, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
tez tak robie....cierpliwosci ile te dzieci nas doroslych ucza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamyla
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:57, 21 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
nasz maluch od rana do wieczora wykorzystuje możliwości sprinterskie kazdego z rodziny, szczegolnie dziadka ma słabośc do telefonow komorkowych zabiera wszystkie i ucieka, ostatnio mój schował i dwa dni szukaliśmy jak tlumaczymy ze nie wolno itd to i tak bierze i ucieka z tym ze mówi nienienie
wszystko co ma przyciski czy pokretła jest masakrowane...wie ze nie wolno bo pokazuje paluszkiem, kreci głową i mowi nienienie..po czym zabiera sie za psucie
cos mi sie wydaje ze to "nie wolno" kojazy mu sie z zabawą i nie mam pojecia jak mu przetłumaczyc ze tak nie jest
jezeli chodzi o zabawki to lubi sie dzielic ale tylko na chwile ale raczej nie ma problemu zawsze znajdzie w zastępstwo jakis młotek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iraopau
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Wto 7:17, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jeżeli chodzi o telefony komórkowe dziewczyny tez miały do nich słabosc. I robiły dokładnie tak samo, mysle ze jak większość dzieci. Tez cały czas tłumaczylismy ze nie wolno i nie kładlismy telefonów w zasięgu dzieci. I jakos im szybko mineło. A z tym "nie wolno" wydaje mi się ze dzieci wogóle ciągnie do tego co jest zakazane. Kiedys popsuł sie nam telefon oddalismy go dziewczynom do zabawy. Żadna sie nie zainteresowała mysle ze właśnie przez to ze nie było zakazu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez iraopau dnia Wto 7:20, 22 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Wto 22:01, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Cleo u nas kłótnie o zabawki zaczęły się kilka dni temu. Jak nie urok to ...
Zośka wyrywa Tosi np kubeczek i pac ją po głowie , kubkiem oczywiście. Kiedy mówię Zosiu nie wolno, przeproś Tosię, to ona - chce kare mamo... - i idzie do swojego pokoju Potem wraca robi Tośce cacy, przytula ją i mówi - mamo kofam Tosię... I bądź tu mądra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
katijah
Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:40, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Magda napisał: | Kiedy mówię Zosiu nie wolno, przeproś Tosię, to ona - chce kare mamo... - i idzie do swojego pokoju Potem wraca robi Tośce cacy, przytula ją i mówi - mamo kofam Tosię... I bądź tu mądra |
Jakbym widziała swoje dziewczynki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Pon 9:21, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Katijah nasze dwulatki prawie jednakowe, więc i podobne reakcje
Spokojniej u nas ostatnio. Zosia już nie bije tylko krzyczy , a raczej robi Tosi wyklady:
- Tosiulko! Nie idź tu! Bedzie buba!
albo
- Tosiulko! Nie olno! To moja bajka! Puszczaj to!
Tośka najpierw robi wielkie oczy, a potem się zaciesza, co sprawia, że Zosia powtarza wszystko jeszcze głośniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martagesss
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glogów
|
Wysłany: Pon 22:22, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
noii u nas w rodzince problem sie zaczal odnosnie tematu... a wiec jest sobie moj synek i synek mojego brata czesto sie spotykamy z maluchami lecz niestety ostatnio brata synek zaczal czesto podnosic ręce(na mojego malego na mame tate ) zabierac zabawki itd.....Nie minelo pare tygodni dzis moj maly podniosl reke na mamusie za to ze zabralam mu ksiazeczke zdazylo sie to pierwszy raz wiec moze nie powinnam sie przejmowac ale powiem tak (zabolało mnie cos tam w serduchu)i teraz nie wiem czy tkwi problem w brata synku ze podpatruje u niego nie wiem czy ograniczyc kontakty z drugiej strony tlumacze sobie ze to tylko dzieci..Bo tak jest jezeli my jestesmy u brata ich synek zabiera wszystko i chowa mojemu malemu moj maly dzieki bogu nie przejmuje sie tym i wezmie 2 samochodzik czy misia alee ostatnio oni byli u nas i zaczal zabierac zabawki kuzynowi.. Wiec albo sie nie lubią albo ich towarzystwo im sie nudzi;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bellamika
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów- Kopernik
|
Wysłany: Wto 7:08, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Martagesss napisał: | noii u nas w rodzince problem sie zaczal odnosnie tematu... a wiec jest sobie moj synek i synek mojego brata czesto sie spotykamy z maluchami lecz niestety ostatnio brata synek zaczal czesto podnosic ręce(na mojego malego na mame tate ) zabierac zabawki itd.....Nie minelo pare tygodni dzis moj maly podniosl reke na mamusie za to ze zabralam mu ksiazeczke zdazylo sie to pierwszy raz wiec moze nie powinnam sie przejmowac ale powiem tak (zabolało mnie cos tam w serduchu)i teraz nie wiem czy tkwi problem w brata synku ze podpatruje u niego nie wiem czy ograniczyc kontakty z drugiej strony tlumacze sobie ze to tylko dzieci..Bo tak jest jezeli my jestesmy u brata ich synek zabiera wszystko i chowa mojemu malemu moj maly dzieki bogu nie przejmuje sie tym i wezmie 2 samochodzik czy misia alee ostatnio oni byli u nas i zaczal zabierac zabawki kuzynowi.. Wiec albo sie nie lubią albo ich towarzystwo im sie nudzi;) |
Lubią się bardzoo na pewno, i na pewno nie ograniczałabym kontaktów przechodzicie po prostu kolejny etap rozwoju więc trzeba tłumaczyć tłumaczyć i mówić i mówić hehe aż do znudzenia aż w końcu któregoś dnia znowu zacznął się pięknie bawić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martagesss
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glogów
|
Wysłany: Wto 8:26, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
wlasnie powiem tak jak sa razem i jest tez grupka dzieci tooo swiata poza soba nie widza jeden drugiego szuka i bawia sie ladnie a jak tylko sa sami to KONIEC:) tez tak mowie kolejny etap i jakos to trzeba przejsc ah tee dzieci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiunia
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 766
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:10, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Martagesss napisał: | wlasnie powiem tak jak sa razem i jest tez grupka dzieci tooo swiata poza soba nie widza jeden drugiego szuka i bawia sie ladnie a jak tylko sa sami to KONIEC:) tez tak mowie kolejny etap i jakos to trzeba przejsc ah tee dzieci |
Lena ma 16 miesięcy Nela mojej siostry 2,5 roku uwielbiają sie ze soba bawić...ale jak widzą sie zbyt często...to sie biją wrzeszcza na siebie no i Lena broni sie gryząc Nele...zdarzyło sie już to kilka razy ale jak sie bawi z innymi dziećmi to tego nie robi... ale za poradą pewnej super koleżanki tłumacze tłumacze i jeszcze raz tłumacze...i chyba coś działa(mam nadzieje)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martagesss
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Glogów
|
Wysłany: Wto 12:40, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
asiunia u nas tak samo z innymi dziecmi to sie bawia nie zabieraja zabawek a tutaj i tu tkwi chyba problem ze za czesto sie widza;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Głogów
|
Wysłany: Wto 23:11, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ach te kolejne etapy
Moje Ośki zmieniły taktykę. Tłuką i gryzą się wzajemnie, mama też od czasu do czasu oberwie. Za każdym razem jest kara i obowiązkowe przeproszenie pokrzywdzonej
Zosia moje działania skomentowała dziś tak:
- Zosiu dlaczego znów popchnęłaś Tosię?
- Bo chcę ją przeprosić mamusiu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|