Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...
Zapraszamy do udziału w dyskusjach na Forum dla Mam
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

JADLOSPIS 1,5 ROCZNEGO BOMBLA

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dredzia



Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GŁOGÓW

PostWysłany: Czw 15:17, 05 Lis 2009    Temat postu: JADLOSPIS 1,5 ROCZNEGO BOMBLA

WITAJCIE;)


pisze poniewaz jestem ciekawa jak u Was wyglada jadlospis 1,5 rocznego dziecka i ciut wiekszego??

szukalam w necie i sa gotowe jadlospisy ,ale ja chce wiedziec jak to w praktyce wyglada...u nas tak ,
7 - kasza w butli mleczno pszenna lub mleczno ryzowa smakowa

ok 10- albo jakis jogurt lub danio albo kanpka z czyms Mruga
potem spi od 11 do 13-14

potem obiad i je to co my czyli albo zupa albo drugie danie

16-17 owoce , tre na tarce o roznych oczkach bo maly jeszcze nie zabrdzo by sam jablko zjadl ( osttanio ledwo go wyratowalam po akcji z jablkiem)

i potem tez zje sobie albo jajecznice albo serek jak rano nie zjadl

i po kapieli butla z kasza i jest to tak godz 20

w miedzyczasie caly czas pije sobie soczki Mruga


a u was??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamyla



Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:14, 05 Lis 2009    Temat postu:

nasz Igor jest troszku mniejszy i czasem sie zastanawiałam czy nie je za duzo , ale problemow z "nadwaga" nie ma wiec po prostu ma duzy apetyt Wesoly Wesoly
rano mleczko
ok10 jogurt plus bułka
12-13 zupka (raczej taki talerz jak my)
potem ok 16 obiadek drugi (równiez je raczej to co my)
owoce je wszystkie tylko jabłko mu tre, też sam nie potrafi pogryźć, nie wiem dlaczego, marchewke surową je ale z jabłkiem ma problem
ponownie bulka badz kanapka
19.30 mleko i spanko Wesoly

od rana do wieczora musza byc paluszki z sezamem w miedzyczasie
i zdarza sie jeszcze mleko w południe
dredzia zazdroszcze długiej drzemki, Igor w dzień spi raz od 20 do 40 min Smutny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mata-kow



Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radwanice

PostWysłany: Czw 23:21, 05 Lis 2009    Temat postu:

Dobrusia w grudniu będzie miała 1,5 roczku, a nasz jadłospis wygląda mniej więcej tak

nad ranem (jeszcze nie prześpi nocki) cyc i jeszcze około 16-18

poza tym śniadanie I i II kanapki z serem, wędliną, parówki drobiowe (staram się kupować jak najlepsze jakościowo) ostatnio domaga się keczupu (pudliszki), jajecznica, zupa mleczna...

na obiad jada z reguły to co my, ale gotując używam jedynie soli i ziół, odrobine pieprzu, żadnych kostek, czy zupek w proszku, jak jej coś odbije, to traktuje jej porcję blenderem przewala oczami hitem jest makaron spaghetti z serem i świderki z brokułami

deser to danio lub owoc (który koniecznie sama musi trzymac w rączce i jeść)

kolacja kaszka

przegryza sobie paluszkami (bez soli lub tymi dla dzieci), dostaje max. 1 batonik typu kinder czekolada, od wielkiego dzwonu dostaje inne słodkości, ale łasuch z niej duży i nie pozwalamy jej zbytnio szaleć i jak tylko ma ochotę to wcina jakies owocki

oczywiście wszystko najlepiej smakuje jak je sama Hyhy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dredzia



Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GŁOGÓW

PostWysłany: Pią 11:38, 06 Lis 2009    Temat postu:

moj Marcel tez na slodycze to choruje Mruga ale stram sie mu na maksa ograniczac....ja cala ciaze z nim jadlam slodycze i moze dlatego tak lubi ten smak;) Kamila dwa dania Igorowi serwujesz podziwiam... Marcel od ok 3-4 dni strasznie chce jesc sam..dzis sam zjadl jogurt z kubeczka lyzka;D a co do tych jadlospisow to widze ze podobnie Mruga co mnie cieszy bo juz przez moment myslalam ze moze cos nie tak robie....ja w sumie nei znosze gotowac (wstyd ale to prawda)potrafie ale nie znosze !

jak przeczytałam o makaronie z brokulami to az mi sie glupio zrobilo Zawstydzony Zawstydzony Zawstydzony Zawstydzony musze wzisc sie za makarony bo u nas za duzo ziemniakow ostatnio a ponoc dzieciom nie wolno ziemniakow;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mata-kow



Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radwanice

PostWysłany: Pią 13:33, 06 Lis 2009    Temat postu:

makaron z brokułami to błyskawiczne i proste danie Mruga
cebule sieka się na drobno, podsmaża np. na odrobinie masła, gotuje sie makaron al dente, brokuł podzielony na różyczki obgotowuje się wodą z solą ok. 5 min. (wywar przyda sie potem do rozrzedzenia dania), potem do tej cebuli dodaje się np. serek topiony lub śmietanę albo woda+mąka (żeby sie taki sosik zrobił) dodajemy makaron, brokuły, mieszamy, jak za gęste to podlewamy wywarem, mozna dodac ziół, jak ktoś lubi czosnek i gotowe, obiad w 15-20 min Hyhy


a że dzieciom ziemniaków nie wolno to pierwsze słyszę Zdziwiony
mądrą zasadą jest chyba umiar we wszystkim i jak najbardziej urozmaicona dieta


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kamyla



Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:04, 06 Lis 2009    Temat postu:

Zgadzam sie z marta-kow, urozmaicona dieta to główna zasada..przynajmiej u nas Mruga a ze Igor to obiadowy chlopak moge poeksperymentowac Wesoly raczej robie na zmiane ziemniaki, makaron, kasza jeczmienna...jemu chyba wszystko smakuje.
nie lubi słodyczy bawi sie nimi wszystko zgniata i wyrzuca

Ja natomiast jestem przewrażliwiona na punkcie miesa Wesoly jestem totalnym przeciwnikiem podawania dzieciom parówek...uwazam tez z kurczakiem ( te "dzisiejsze mocno sa faszerowane hgormonami ) ale cielecinka, wedlinka z indyka itp jak najbardziej
Wesoly
pozdrawiamy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dredzia



Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GŁOGÓW

PostWysłany: Pią 18:40, 06 Lis 2009    Temat postu:

no wlasnie sama nie wiem o co chodzi z tymi ziemniakami ,a przeczytalam to w jakiejs ksiazeczce z bobovity by jak najrzadziej podawac dziecku ziemniaki, ale nie uzasadniali tego w zaden sposob Zdziwiony Zdziwiony


ciesz sie Kamila ze maly nie lubi slodczy , bo ja przy Marcelu to nic zjesc nie moge spokojnie slodkiego bo ten "swira"dostaje ...a przeciez nie bede sie bunkrowac by jesc ,wiec w tedy gdy ja checm cos zjesc daje mu jakis zamiennik by tez cos jadl...bo on strasznie lubi jesc w tedy co my co jest na plus w sumie
co do mies to moj marcel tez parowek nie jada a jak juz to cielece , mieso to wolowinke, piersi z indyka i kurczaka no i ryby...ja ostatnio zakochalam sie w rybach kupuje na zielonym rynku ,moze jest drogo za kilo ale rybka pierwsza klasa;D ...Marcel tez lubi....mam nadz ze ten apetyt mu pozostanie i nawet okres przedszkola przetrwa i nie zacznie cudowac


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Pią 20:54, 06 Lis 2009    Temat postu:

Cytat:
przeciez nie bede sie bunkrowac by jesc


Ja tak robię Zawstydzony Muszę się przed Tośką chować Wesoly, ale nie tylko ze słodkim...

Śledzę Waszą dyskusję o jadłospisach i aż ślinka leci.
Moja Zocha uwielbia makarony, szczególnie w pomidorówce i zapiekankach. Staram się serwować ciemny, z pełnoziarnistej mąk. Polecam Lubellę.
Parówki Zosia jadła 3 razy. Smakowały jej bardzo, ale ja "wolę bez" Wesoly Zamiast wędliny spróbbujcie upiec pierś w ziołach - mniam Wesoly i dużo zdrowsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paula
Gość





PostWysłany: Pon 9:24, 13 Maj 2013    Temat postu: Jadłospis

Witam wszystkich, tak czytam co napisałyście i zazdroszczę, bo moja 1,5 roczna córka nic praktycznie nie chce jeść już wymyślam różne rzeczy, wiem, że jest głodna, ale zje jedna góra dwie łyżeczki. Owszem chętnie zje trochę jabłka ale na tym koniec, jak mi wcześniej jadła dużo , tak teraz już nic z łaską zje na noc butelkę, której nie dokańcza a dojada ją w nocy. W nocy potrafi się budzić ze 3 razy i nieważne czy na noc zje dużo czy mało. Wszystko to składam na ząbkowanie, bo badania wyszły dobrze. Jogurty lubi też zje, le ja bym wolała, żeby zjadła normalny obiadek chociaż zupkę. Banana nie lubi, no ale ja jak byłam mała tez nie lubiałam, więc ok. JUż nie wiem co mam jej dawać. Pozdrawiam
Powrót do góry
mata-kow



Dołączył: 01 Kwi 2009
Posty: 260
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radwanice

PostWysłany: Śro 15:21, 15 Maj 2013    Temat postu:

Mój syn je to co my. Je sam łyżeczką, rączkami, w międzyczasie go dokarmiam. Miał rózne etapy, np. jadł tylko mleko. Polecam poczytac o BLW - niech bąbel je to, co chce i jak chce Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna -> Zdrowie
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin